Od 20 lutego sądowe informacje dotyczące nieruchomości będą zależeć od tego, kiedy nastąpił ich wpis do hipoteki. Zmieniają się przepisy dotyczące hipoteki. W ślad za tym pójdą zmiany we wpisach do ksiąg wieczystych. Już w tej chwili wiele osób narzeka, że odpisy z księgi wieczystej są nieczytelne. Po zmianie może być jeszcze gorzej – uważa prof. Jerzy Pisuliński z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
O co chodzi
Wszystko przez rozporządzenie ministra sprawiedliwości w sprawie zakładania i prowadzenia ksiąg wieczystych w systemie informatycznym. Projekt zmian w tym akcie jest już gotowy.
- W tym tygodniu podpisze je minister – mówi Piotr Kluz, wiceminister sprawiedliwości. Musi ono wejść w życie razem z nowelizacją ustawy o księgach wieczystych i hipotece.
- Z tego projektu wynika, że po 20 lutego każdy odpis z księgi wieczystej będzie miał dodatkowe rubryki, które w zależności od tego, kiedy doszło do wpisu hipoteki do księgi, będą wypełnione lub nie – wyjaśnia prof. Pisuliński.
I tak np. osoba, która zaciągnęła dwa lata temu kredyt i wtedy miała ustanowioną hipotekę zwykłą, będzie miała hipoteką wpisaną według starych zasad. Kiedy więc otrzyma odpis, zostaną w nim uwidocznione m.in. odsetki od kredytu i termin realizacji wierzytelności. Gdyby kredyt zaciągnęła po 20 lutego, rubryki te będą puste.
W wypisie z księgi hipotek ustanawianych na nowych zasadach będzie można znaleźć informacje o wielu wierzytelnościach (gdy zostaną one zabezpieczone jedną hipoteką).
Takich zmian jest znacznie więcej.
- To nie jest wina ministerstwa, że odpis może być niejasny. Wynika to z uwarunkowań programu komputerowego obsługującego elektroniczne księgi wieczyste – uważa prof. Pisuliński. – W tym systemie prowadzonych jest ok. 13 mln ksiąg i drastyczne zmiany byłyby ryzykowne – uzasadnia.
Całość artykułu online Rzeczpospolita